Tuesday, August 25, 2009

MILES AWAY...

Nadal nie moge uwierzyc ze przegapilem Madonne na Bemowie... Ale ja bylem miles away... Strasznie sie ciesze ze kocert sie odbyl pomimo wszelkich durnych protestow, ciesze sie ze sie wszystkim co byli i ich znam (oprocz pana Slawomira!) podobalo a ze jestem w Buenos to oto i onna Madonna z kocertu wlasnie w Boskim Buenos w zeszlym roku. Ciary!

5 comments:

Unknown said...

No boska ona no norlanie Boska ....ah zasluchuje sie o 2 w nocy:) CIARY!

Unknown said...

Przemku, w ramach przeprosin za krytyczne moje uwagi o wystepie chcialem powiedziec, ze namietnie slucham Live to tell a ostatnio nawet ogladalem poprzedni koncert artystki na DVD.

wybaczysz??

Unknown said...

Masz caly koncert nagrany z Buenos 2008

Unknown said...

wyglada sobie ta pani!!A atmosfera na koncercie!!!!

Jadziadzia said...

To po przyjeździe musimy sobie poplotkować o tym koncercie, bo ja będąc odcięta od informacji w tymże czasie nie jestem do dzisiaj na bieżąco. A po co grzebać w necie jak wole posłuchać Was :-).
Śpiewające pozdrowionka. Jadziadzia :-)