...gdzie nabralismy rumiencow na naszych i tak juz sloncem spieczonych buzkach, podziwiajac kunsztownie zdobione rzezbami kama sutry slynne hinduskie swiatynie...
...where we blushed at the erotic carvings adorning the famous ancient Kama Sutra temples...
and a very special dedication to Hilary...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Kochani, nie wierze,ze udalo mi sie wyprzedzic nasza weteranke Jadzie, ktora to przepiekne komentarze pisze i wspiera Was nieustannie. A ja jak sie uda to mam net i moge podziwiac i sledzic Wasze wojaze, ale ostatnimi czasy z lacznoscia ciezko stad tez taka byle jaka jestem. Ale do sedna - coby tu schreibnac? Wygladacie przepieknie, sluzy Wam wyprawa jak nic, wiec nie widokami, budowlami, ale Waszymi "spieczonymi od slonca buzkami" sie upajam. Zawsze ochoczo ogladam usmiechy na Waszych licach wiec prosze mi tu dodawac piekne foty. A ja postaram sie systematycznie moje zachwyty umieszczac. A tymczasem pozdrawiam ze stokow alpejskich, skapanych niesmialo sloncem i sliskich jak diabli... sciskam w oczekiwaniu na snieg, w zupelnie innych okolicznosciach przyrody niz Wy teraz baraszkujecie. XXX
Post a Comment